*Clary*
Byłam z siebie zadowolona. Z uśmiechem patrzyłam na zmartwionego Luke'a i Alec'a. W życiu bym nie przypuszczała, że oboje zemdleją. Magnus był biały jak kreda.- Coś mi się zdaje, że prędko nie wstaną - powiedzieliśmy razem z Alanem.
Wszyscy od razu na nas spojrzeli. Zaśmiałam się z ich miny.
- Chodźmy lepiej - mruknęłam.
Alan przemienił się w wilka i pobiegł w kierunku miasta.
- To naprawdę...nasz brat? - spytał Jonathan.
- Tak. Sprawdziłam - rzekłam.
- Jak? - spytała Isabell.
- Grzebałam Magnusowi w głowie.
- Co? - krzyknęli razem.
- Nie było innego wyjścia. Po za tym jego umysł to straszne miejsce pełne chorych fantazji o Alecu.
- Czy ty...? - wyjąkał Alec cały czerwony.
- Uwierz mi to co tam zobaczyłam nie było ani trochę fajne - aż mnie dreszcz przeszedł.
Głośno przełknął ślinę i zarumienił się jeszcze bardziej. Nawet przez panującą wokół ciemność było widać jego czerwone policzki.
- Zawstydziłaś go - skomentował Jace.
- Chyba przydało by wam się więcej... pikanterii - rzuciłam zanim poszłam za wilkołakami.
Po jakimś czasie dotarliśmy do miasta. Sytuacja była fatalna. Alan za wszelką cenę próbował powstrzymać Daphne. Jego sfora natomiast powstrzymywała Nefilim przed jakimkolwiek ingerowaniem.
- To są chyba żarty! - prychnęłam, oburzona.
Wyciągnęłam stelę i narysowałam runę na dłoni. Wyciągnęłam rękę w jej stronę i pozwoliłam runie zadziałać. Z ziemi wyrosły pnącza, które uwięziły Daphne. Alan spojrzał na mnie spode łba. Od razu zrozumiałam o co mu chodzi. Sam chciał ją uratować. Jakie to piękne.
- Musiałam - mruknęłam.
*Jace*
Siedzieliśmy w posiadłości Morgensternów. Clary oraz Alan siedzieli i słuchali razem z nami wyjaśnień Magnusa. Jego sfora zajęła się tą wilczyca i zabrała ją do domu. Ta historia jest pokręcona. Jak można pomylić martwe dziecko z żywym?- Nie wiem co powiedzieć... - zaczęła Jocelyn.
Zanim zdążyła cokolwiek powiedzieć, usłyszeliśmy dźwięk telefonu. Rudowłosy wstał i wyszedł z pomieszczenia.
- Nic nie musisz mówić. Czasu nie cofniesz - odparła Clary.
Odkąd tutaj przyszliśmy wygląda na smutną i zmartwioną. Chciałbym jej jakoś pomóc, tylko jak? Skoro nie pozwala mi się do siebie zbliżyć.
Po chwili Alan wszedł do salonu. Szeroko się uśmiechając podszedł do mojego aniołka.
Podniosła na niego wzrok i uśmiechając się krzywo, pokręciła przecząco głową.
- Jesteś podła - warknął i wyszedł.
- Tylko spokojnie mi tam, ja się wszystkiego dowiem! - zachichotała.
Ciekawe o co im chodzi. Kiedyś nie mieliśmy przed sobą żadnych tajemnic, a teraz? Nic o niej nie wiem.
- Dlaczego wyszedł? - spytał Luke.
Nikt się nie odzywał. Wszyscy chyba nadal byli w szoku po całej tej historii. Mnie też to zdziwiło, ale oni zdecydowanie odczuwają to mocniej.
- Dostawa przyszła - rzekła krótko.
- To on jest tym wilkołakiem, o którym ostatnio wspominałaś? - spytał Aiden, odzywając się po raz pierwszy odkąd przyszliśmy.
Widać było, że jest zły i zirytowany.
- Tak. Z resztą to on zaraził mnie miłością do whiskey - oznajmiła z uśmiechem.
Mimo, że starała się udawać, wiedziałem, że coś ją gnębi.
Najchętniej podszedłbym do niej i przytulił, ale nie mogę. Chociaż po tym co się przedtem wydarzyło nie powinna... mnie odtrącić.
Podjęłam ważną decyzję.
Mianowicie...
Postanowiłam spełnić wasze prośby!
Ci co komentowali to wiedzą o co chodzi.
Troszeczkę przyśpieszę akcję.
Przepraszam za brak rozdziału, ale toczyłam walkę z dwoma pomysłami na temat ........... no i straciłam poczucie czasu.
Tak więc. Czytaj komentuj
Super rozdział życzę weny ah Clary i jace
OdpowiedzUsuńCudownie ze go wkoncu dodałaś juz umieram z ciekawosci jak dalej rozwiniesz akcje. Czekam na next.
OdpowiedzUsuńNie mogłam doczekać się rozdziału. Mam nadzieję że Jace niedługo dowie się o Willu!
OdpowiedzUsuńClary i Jace to taka cudowna para!!!Niech się pogodzą I czekam jeszcze aż dowie się o Willu nie mogę się juz doczekac!!!! <3
OdpowiedzUsuńSuper rodział czekam!!!!:*
OdpowiedzUsuńSUPER mie mogę się doczekac kiedy dowiedzą się o willu!!!!!!!
OdpowiedzUsuńSuper
OdpowiedzUsuńFantastyczny rozdzial czekam na next <3
OdpowiedzUsuńKiedy kolejny wspaniały zapierający dech w piersi rozdział? ^_^
OdpowiedzUsuńRozdział jak zawsze cudowny zresztą jak każdy inny <3 . Bardzo ale to bardzo chciałabym aby Clary w końcu wybaczyła im wszystkim i aby była z Jacem . Jestem bardzo ciekawa jak zareaguje na wieści o małym Willu .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam <3 Czekam na next :)
Rozdział cudowny. Nie mogę się doczekać kiedy dowiedzą się o Willu. Życzę weny i czekam na next.
OdpowiedzUsuńgenialn rozdział !!!
OdpowiedzUsuńSUPER kiedy możemy się spodziewać nexta??? <3
OdpowiedzUsuńSuper. Jestem ciekawa jak zareaguje Jace kiedy dowie się o Willu. Życzę weny i czekam na nexta oraz kolejne wspomnienie.
OdpowiedzUsuńCudny rozdział. Kiedy Jace dowie się o Willu ? Kkedy kolejny rozdział?
OdpowiedzUsuńCo się dzieje? Dlaczego się nie odzywasz? Rozdział wspaniały, ale chciałabym wiedzieć kiedy następny ;)
OdpowiedzUsuń